 |
X-MEN / X2 / X III www.xmen.stopklatka.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fear Factor
Darkmaster

Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 15:35, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Confrontation
Minęło kilka miesięcy. Wszyscy zdąrzyliście zaklimatyzowac się w instytucie na dobre. Tworzyliscie teraz sympatyczną grupkę znajomych, którzy wspierali się nawzajem w cięzkich chwilach. Byliście też kapitalnym zespołem który w kazdej sytuacji dobrze sobie radził. Poprostu razem rozpoczęliscie nowe życie w Bayville...
Odnosiliście pierwsze wzloty i upadki. Ale nie było Wam źle, ponieważ każdy potrafił się wybic. Amy udało się wygrac konkurs na uniwersytecie na najpiękniejszą grafikę, Duster wkońcu zdał na prawo jazdy o czym marzył. Rahne odnosiła sukcesy sportowe, natomiast Jubilee wkoncu wygrała upragnioną gitarę o jakiej marzyła.
--------------------------------------------------------------
3 listopad
Cerebro znów zlokalizował kilku mutantów. Były to trzy osoby, które z jakiś powodów wykazywały silny impuls mocy, tzw. Impuls X. Profesor zastanowił sie głęboko nad całym wydarzeniem rano, gdy Cerebro poinformowało go o sytuacji.
Jedna osoba posiadała naprawdę potężne moce lecz była bardzo oddalona od pozostałych. Profesor postanowił wybrac Amy do rozmowy z nią, ponieważ wiedział, ze potrafi dotrzec do innych w bardzo dobry sposób. Naturalnie Duster miał czuwac przy niej, zresztą nie pozwoliłby jej wogóle odejsc samej. Od razu z rana wyjechali na pociąg i postanowili wykonac zadanie.
Dwie osoby znajdowały sie w Bayville i ich impulsy były wyrazistsze, choc jedna osoba miała poważne problemy z mocami. Profesor poprosił Was o sprawdzenie tej sytuacji, sam postanowił porozmawiac z rodzicami tych osób jezel ito tylko mozliwe. Wyjawił Wam tylko imię osoby - Kitty, Kitty Pryde.
Jecie teraz śniadanie, wasze plecaki i torby czekaja na Was. Jak się czujecie po kolejnym dobrym śnie??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Mrodnim
Final mutation process
Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wieruszów,łódzkie
|
Wysłany: Wto 15:48, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Duskwitcher:
"Pierwsze miesiące byly trudne,nowe osoby miejsca i wyzwania.Teraz wszyscy znamy sie na tyle dobrze abysmy wspólpracowali jak zgrana drużyna.A poza tym...Kitty Pride?-niewiele mówi mi to nazwisko.
Jem spokojnie, nie spiesząc się. Jak skończe to idę zrobic sobie kawę.Kiedy ją zrobię i skończę lece jescze do pokoju po iPoda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fan Mystique
Recruit X

Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Włocławek City
|
Wysłany: Wto 16:18, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Green: Po kilku miesiacach pobyty tutaj, czuję sie jak w domu. Z tą różnicą, że nie odwalamy nic z Samanthą... Siedziałem i jadłem śniadanie, spogladając w duze kuchenne okno. Myślałem o tych nowych, co to nieby wkrótce ktos ma po nich jechać - Kitty Pryde... Dziwne nazwisko - pomyślałem - Może to jakaś ładna siedemnastoletnia brunetka? - uśmiechnąłęm się na tę myśl i zająłem sie resztą śniadania. Nie ryzykowałem juz poszukiwań Coli, gdy Jean była w pobliżu. W ogóle gdy ktokolwiek był w pobliżu, ale jakoś udawało mi się przetrwać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tantos
X-Men

Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Police
|
Wysłany: Wto 16:34, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Gryphin: to były jak do tej pory najwspanialsze miesiace mojego zycia... instytut jest naprawdę super miejscem... ludzie są super... czego więcej chcieć? Wstaję koło godziny 6... jak codziennie i leżę w łożku mysląć o wszystkim... zapalam papierosa.... Ups... chyba nie powinienem tu palic wychodzę na balkon i tam kończe. Rano gdy juz wszyscy powoli wstają, ide do kuchni zeby coś zjeść O własnie... mam ochotę na płatki owsiane. siadam przy stole Kitty Pryde... ciekawe jak wygląda...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aqua
X-Men

Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wody :D
|
Wysłany: Wto 17:24, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
L'ilusione
Wizje nachodziły mnie coraz rzadziej, dzięki nauce, coraz bardziej panowałam nad swoimi mocami, jednak jeszcze długa droga przede mną... Podobno będą jacyś "nowi". Kitty- ładne imię, ciekawe kim są pozostali. Czuje się wyspana, śniadanie jak co dzień... Zaraz zajęcia... nie chce mi się nigdzie isc, wiec ociągam się nieco ze spożywaniem posiłku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Blaze
Dark Phoenix

Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 999
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CK city - KIELCE
|
Wysłany: Wto 21:36, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Flash: Kiedy przybyłam tutaj jakiś czas temu, nie wiedziałam, że tak szybko odnajdę się w nowym otoczeniu. Chociaż nadal miałam w pamięci feralne zdarzenie z paintaballem, to ogólnie były to bardzo dobre miesiące mojego życia. Nowe miejsce, nowi ludzie, nowe sytuacje i wydarzenia. Szkoła była świetna, a z ludźmi już zdążyłam dobrze się zapoznać.
Jadłam właśnie śniadanie. Nie spieszyłam się, bo i po co? W uszach miałam słuchawki. Leci chyba coś z Nelly Furtado. Nawet dobrze, przyda mi się poranny relaks przy spokojniejszym rytmie. To chyba "Say it right", o ile dobrze kojarzę. Spałam świetnie, więc byłam pełna dobrego humoru.
Dzisiaj usłyszałam, że pojawią się jacyś nowi mutanci w Instytucie. Jedyne nazwisko jakie z tego kołatało mi się po głowie to Kitty Pryde. Nigdy nie słyszałam o nikim takim, ale chętnie ją poznam. Ciekawe jakie ma moce?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fear Factor
Darkmaster

Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 17:24, 14 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Duskwitcher: Tym razem Jean dała Wam wszelkiego rodzaju wędliny, swierze pieczywo, kawę i herbatkę. Profesor siedział na swoim tronie i popijał mocna angielską herbatkę czytajac gazetę i przy okazji kontemplując z Jean na temat sytuacji politycznej na świecie.
Zjadłeś , wypiłeś i mogłeś ruszyc do pokoju po iPoda. Gdy juz zabrałes sprzęt - mogłeś ruszyc do szkoły, lecz wolałeś jeszcze poczekac przed instytutem na resztę.
Green: Cola siedziała już w plecaku o czym poinformowała Ciebie telepatycznie Jean. Ty kończyłeś już śniadanie połykając kawałek salami i mortadeli po czym napasły poszedłeś do Duskwitchera, który już czekał na resztę. Niedobrze, zaczynamy od fizyki...
Gryphin: Podczas rozmów z innymi usłyszałeś informację o nowym "transporcie" uczniów do Was. Maja się pojawic chyba 2-3 osoby. Coś w tym stylu. Nie zwracałeś na to uwagi. Kończysz śniadanie w postaci pieczywa i wędlin. Częsc z Was już czekała na zewnatrz.
L'ilusione: Ociąganie nie przyniosło proządanych efektów, ponieważ i tak szybko skończyłaś jesc - troche też miałaś brak apetytu. Nieważne, lepiej miec to za sobą. Czekaja na Ciebie przed instytutem.
Flash: Najedzona zarówno dobrą muzyką jak i jedzeniem byłas gotowa do akcji. Zacząc lekcje miałaś od historii, wiec nie było tak źle. Najbardziej ciekawi Ciebie co się wydarzy jak już spotkacie tego kogoś o którym mówił profesor.
Sadness: Jazda pociągiem była męcząca. Dodatkowo bardzo długa, bo ze samej Skandynawii. Lecz szybk ozmieniłaś zdanie, gdy zobaczyłaś w pełni metropolię Bayville. Było tak czysto i słonecznie. Pociag zatrzymał się na peronie. Musisz wysiasc.
Predator: Stoisz na peronie. Profesor Xavier w dalszym ciagu wysyłał Ci myślowe komunikaty na temat drogi do instytutu oraz powiadomił Ciebie o tym ,zebyś odebrał pewną osobę, która również była kolejnym rekrutem profesora Xaviera. Wtedy zauważasz ze opisana przez niego osoba wychodzi z wagonu pociągu. Powinieneś się z nia skontaktowac.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fear Factor dnia Śro 19:22, 14 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aqua
X-Men

Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wody :D
|
Wysłany: Śro 17:49, 14 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
L'ilusione
Cóż robić? Wziełam swoją torbę i ruszyłam przed wyjście. Uśmiechałam się jakoś tak do wszystkich zachowując pozory uprzejmości, a w rzeczywistości wogóle nie miałam humoru. Gdy jestem przed instytutem, biore do ręki jakiś mały kamyczek (jeśli taki znajduje). Chowam go w jednej dłoni, a próbuje go odtworzyć w drugiej do tego momentu, w którym będe go mogła swobodnie dotykać i podrzucać jak prawdziwy. Z daleka będzie wyglądało na to, ze sie poprostu bawie kamykiem. A ja zabije nude i przy okazji sprawdze coś, co od jakiegoś czasu mnie dręczy... Czy kamyk będzie prawdziwy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mrodnim
Final mutation process
Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wieruszów,łódzkie
|
Wysłany: Śro 18:28, 14 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Duskwitcher
Ok, iPod zabrany, jestem gotowy do szkoły. Czekam na resztę bo po co się spieszyć. Widzę jak reszta powoli zaczyna sie zbierać. Z braku innych ciekawszych czynności poza staniem i gapieniem się niewiadomo w co, obserwuje bawiącą sie kamieniem Aurorę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tantos
X-Men

Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Police
|
Wysłany: Śro 18:58, 14 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Gryphin: wychodzę zaraz za Duskwitcherem i siadam na schodach (jesli takie są gdzieś po drodze.) Poczekam sobie na reszte... i tak nie chce mi się iść...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Exodus
Final mutation process
Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:11, 14 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Sadness: Wysiadłam z pociągu, zakładając plecak i upewniając się, że wzięłam torbę z rzeczami.
Rozejrzałam się niepewnie po peronie. Czułam strach. Zresztą przez cały czas, kiedy jechałam. Zastanawiało mnie czy jeszcze odzyskam zaufanie do ludzi.
A oni boją się nas zaśmiałam się cicho.
Stałam na peronie i rozglądałam się dookoła. Nie wiedziałam gdzie mam iść. Przyjdzie ktoś po mnie?Jak mam go poznać? Jak on pozna mnie?
Mimo wszystko byłam wypoczęta, podróż minęła bardzo dobrze mimo tak dalekiej drogi.
- Piękna pogoda – szepnęłam do siebie
Zaczęłam się rozgladać. Nikogo zainteresowanego moją osobą, nikt nie idze w moja stronę. Co mam zrobić? Usiąść na walizkach i czekać? Przecież sama nigdzie nie pojade, nie znam tego miasta
Poprawiłam włosy i zdjęłam czarną bluze, robiło się naprawdę gorąco.
chyba jednak troche tu postoje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fan Mystique
Recruit X

Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Włocławek City
|
Wysłany: Śro 20:40, 14 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Green: Świetnie - pomyślałem, po otrzymaniu wiadomości od Jean - Ta ruda jest świetna! - Szybko skończyłem śniadanie, po czym pobiegłem do pokoju. Wziąłęm plecak, uczyniłem cogodzinny rytuał grzebieniowo-grzywkowy i zbiegłem na dół. Nagle przypomniałem sobie o fizyce...
- O cholera! - krzyknąłem. Nienawidziłem tego przedmiotu. Na zewnątrz stali już Aurora, Duskwitcher i Gryphin.
- Cześć wszystkim. - powiedziałem, schodząc po schodach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Blaze
Dark Phoenix

Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 999
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CK city - KIELCE
|
Wysłany: Śro 21:47, 14 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Flash: Po dobrym śniadaniu i dawce świetnej muzyki, wyszłam z jadalni. Czas na lekcje... Dobrze, że zaczynam historią. Przedmiot sam w sobie nie jest zły, nawet go lubię. Szkoda tylko, że nigdy nie mogę się skupić na lekcji, bo przez większość czasu słucham muzyki. Zza kosmyków włosów słuchawki nie są aż tak widoczne... Torba była tuz koło mnie, oparta na krzesło. Wstałam i szybkim ruchem chwyciłam ją, zakładając na ramię. Wyszłam z jadalni.
Zeszłam - lub raczej zbiegłam - po schodach. Prawie powypadały mi słuchawki z uszu. W połowie drogi dojrzałam Gryphina, Aurorę, Dave'a i Greena. Uśmiechnęłam się.
- Witajcie. Jak humory przed dniem w szkole? - spytałam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Scarem
Mutation process activated
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 22:41, 14 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[b]Predator[/b]
Szybkim krokiem ruszyłem w stronę Blondynki, zbliżając się, prawą ręką zasalutowałem jako żart.
[b]Cześć, profesor Xavier poprosił abym zabrał Cię z pod peronu i abyś poszła do niego ze mną.
Jestem Garret Stinger i pochodzę z Baywille. Miło mi Cię poznać![/b]
Uśmiechnąłem się lekko.
[b]Będziemy tak stać, czy ruszymy do instytutu? Daj mi jakiś bagaż, przecież mam jeszcze wolną rękę!
[/b]
Cieszyłem się że poznam tyle nowych, ciekawych ludzi, że dowiem się więcej o tym co się ze mną dzieje, oraz o wszystkim innym czekającym na mnie w instytucie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|