 |
X-MEN / X2 / X III www.xmen.stopklatka.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mrodnim
Final mutation process
Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wieruszów,łódzkie
|
Wysłany: Sob 22:34, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Duskwitcher
"Uroki" języka francuskiego przyprawily mnie o porządne ssanie w żolądku.
Czym prędzej udalem się do stolówki. Miałem ochotę na hamburgera, albo
frytki a do popicia Colę. Jeśli spotkam kogos z instytutu to przysiadam sie do niego, jeżeli nikogo nie spotykam siadam gdziekolwiek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Tantos
X-Men

Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Police
|
Wysłany: Sob 22:47, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Gryphin: Dzwonek... Narzeszcie... jeszcze kilka minut i padł bym z nudów... kocham matme. Podchodzę do tego "dziwnego" chłopaka Cześć... wyciagam rekę Gryphin[/i]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tantos dnia Nie 13:21, 18 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aqua
X-Men

Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wody :D
|
Wysłany: Nie 0:22, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
L'ilusione
Nieprzychylne reakcje na mój akcent skwitowałam pobłażliwym uśmieszkiem... Ignoranci, jeszcze zobaczymy... Z uwagą natomiast przyglądałam się tej dziewczynie w kitce. Już decydowałam się do niej podejść, gdy zadzwonił dzownek na przerwe. Dziewczyny z "kącika obgadywawczego" wyminełam w drodze na stołówke, omiatając je przy okazji pogardliwym wzrokiem.
-Witaj Eclaire- odpowiedziałam Flash, która właśnie do mnie podeszła - Właśnie spotkałam, i chętnie bym ją bliżej poznała...- Szukam wzrokiem tej dziewczyny, jeśli ją znajduje, siadam obok i namawiam Flash do wspólnej rozmowy, mając nadzieje, że uda się nam poznać bliżej tę nieznajomą. Nie wiem dlaczego, ale spodobała mi sie, może dlatego że mnie nie wyśmiala, a może dlatego, że była wyśmiewana przez innych?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fear Factor
Darkmaster

Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 13:14, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Green: Cola coprawda była już letnia, lecz z łakomstwem wywaliłeś 1/3 flaszki. Spogladasz na licealną stołówkę i widzisz, że Twoi wspołkolatorzy siedzą przy stole. Dosiada sie do nich Iceman, który również miał zajac sie całą akcją. Rozmawiają rozgladajac sie wokół siebie.
Flash: Aurora opowiadała Ci o jakieś dziewczynie, która była razem z nią na angielskim. Podejrzewasz ze to może byc Kitty, ale wolałaś byc przezorna i nie wierzyc w takie bzdury.
Dosiada sie do was Iceman wcinajacy kanapkę z "padliną" . Siema wam. Słuchajcie - znaleźliście kogoś kto mógłby byc tą cała Kitty Pryde itd?? Powinniśmy przyniesc profesorowi jakies wiesci szczególnie ze apel dyrektora Kelly'ego został odwołany na jutro. Tu są naprawdę rozne osóbki, a serio jak Cerebro nie scharakteryzuje konkretne biosy to nie mamy co szukac, bo to nie ma sensu...
Duskwitcher: Zamówiłeś swój zestaw i dosiadłeś się do jedzących współlokatorów. Boby Drake rozmawiał cały czas z nimi: Hmm...apel Kelly'ego odwolany. Znaczy to ze macie jeszcze parę lekcji i wracacie do domu. Jytro zapewne będziecie mieli skrócone zajęcia. Nie udało sie nikogo znalesc. Moze gryphin lub pozostali kogoś znaleźli??
Gryphin: Boby drake nie miał ciekawych wieści. Nie uda wam sie chyba nikogo znalesc. Wykład Kelly'ego odwolany, macie lekcje. Jutro za to wiecej wolnego. No jakieś pocieszenie. Boby pyta sie o jakies podejrzane osoby. Czy kogos takiego widziałeś??
L'ilusione: Przysłuhiwalas sie Boby'emu. Tą dziewczyne trzeba będzie znalesc. Tylko w jaki sposób powie się jej ze niby jest mutantem? Przecież ona moze nawet nie wiedziec kim ona faktycznie jest.Ale wiesz jedno - musiszjej jakoś pomoc, bo sobie nie poradzi w tym towarzystwie ludzi. Jako jedyna słyszysz dzwonek.
Sadness i Predator: Kobieta przedstawila sie jako Ororo Munroe. Profesor Xavier czekał na was już w korytarzu. Przywitał się, lecz szybko musiał wychodzic razem z rudowłosa dziewczyną o imieniu Jean. Mówił o bardzo ważnym spotkaniu. Poprosił Ororo by sie Wami zaopiekowała. Dodatkowo upiekło Wam się. Nie idziecie do szkoly, ponieważ apel został przełożony, a zwyczajne lekcje bedziecie mieli tutaj - w instytucie.
Zaproszono was na obiad - tym razem kurczak z ryżem. Ororo zachęca was do jedzenia. Pyta się was: Jak Wam się jechało?? Jak Wam sie podoba??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mrodnim
Final mutation process
Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wieruszów,łódzkie
|
Wysłany: Nie 13:32, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Duskwitcher
Na słowo "skrócone" geba mi sie rozradowała. No cóz skoro nikogo nie znalazłem siadam gdziekolwiek i zjadam swoja porcję. W miedzy czasie sprawdzam plan lekcji, jakie zajecia mamy nastepne.Po drodze na zajecia
wstępuję do kibla. Trzeba sie wypróżnić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Exodus
Final mutation process
Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:38, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Sadness:
Onieśmielona wchodze do instytutu. Profesor to naprawdę miły facet - przeszło mi przez myśl.
Byłam lekko sszokowana, tak więc trudno co kolwiek było mi powiedzieć.
Zajadałam się kurczakiem i jednocześnie patrzyłam na Ororo.
-Mnie bardzo dobrze. Jednak nie przyzyczaiłam się jeszcze do takiego klimatu - odpowiedziałam wkońcu. - Nigdy nie byłam w tak dużym domu- kontynuowałam lekko się przy tym śmiejąc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aqua
X-Men

Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wody :D
|
Wysłany: Nie 16:29, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
L'ilusione
Kitty Pryde... Może to rzeczywiście ta dziewczyna z zajęć? Coś w niej czuje... "innego" A moze poprostu zrobila na mnie pozytywne wrażenie? Po usłyszeniu dzwonka żegnam się z Bobbym i Flash i udaje się do klasy. Rozglądam się dookoła, jeśli ma z nami znowu zajęcia, na pewno ją spotkam, jeśli nie, próbuje dowiedzieć się od innych jaka to była klasa i próbuje ją odszukać. Musze z nią porozmawiać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tantos
X-Men

Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Police
|
Wysłany: Nie 18:16, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Gryphin: Wlaściwie sam nie jestem pewien czy ten chłopak był "podejrzany" ale odp Icemanowi: Sam nie wiem czy widziałem kogoś podejrzanego... jeden chłopak z którym miałem matme wydawał się ze tak powiem "dziwny". dzwonek... idę na następną lekcje i jeżeli jest tam ten chłopak to uważniej się mu przyglądam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Blaze
Dark Phoenix

Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 999
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CK city - KIELCE
|
Wysłany: Nie 20:57, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Flash: Razem z Aurorą usiadłyśmy na miejscach w stołówce. Opowiedziała mi o jakiejś dziewczynie, którą spotkała na pierwszej lekcji. "A może to ta cała Kitty, o której mówił profesor?" - przeszło mi przez myśl. Ale wolałam nic nie mówić, by nie rozpuszczać niesprawdzonych plotek. Jednak kiedy przysiadł się do nas Iceman i spytał czy nie widzieliśmy może gdzieś tej całej Kitty, nie wytrzymałam. Zwróciłam się do Aurory:
- A może ta dziewczyna, o której mi mówiłaś, może być tą Kitty Pryde? Wiesz o niej coś więcej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aqua
X-Men

Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wody :D
|
Wysłany: Nie 21:13, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
L'ilusione
Wstawałam od stołu, ale zanim zdążylam odejść, usłyszałam pytanie Flash.
-Może nią być... a może nie, zbyt mało o niej wiem żeby wyciągać jakiekolwiek wnioski.- odpowiedziałam mimo tego, że i tak wnioski już wyciągnełam... Albo to intuicja, albo chore podejrzenia. A może jeszcze coś innego...? Po tych słowach poszłam jej poszukać nie czekając na odpowiedź. Musze porozmawiać z nią sama, bo jesli okaże się, że sie mylę zrobie z siebie idiotke...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fear Factor
Darkmaster

Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 13:01, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Duskwitcher: Jak wyglądał Twój plan?? Jakaś Geografia, Matma. Chemia z profesorem McCoy'em, odrobina anglika i do domu. Nie jest tak źle jak myślałeś. Ruszyłeś do toalety i załatwiłes swoje ptorzeby. Ruszasz do klasy i zauważasz tą dziewczynę o jakiej mówiła Aurora. Coś robiła - widac ze bardzo chaotycznie i ze bardzo była roztrzepana.
Chciałes jej pomoc, lecz zanim cokolwiek zrobiles - dziewczyna poderwała sie i zniknęła w tłumie osob czekajacych na nauczyciela w klasie.
L'ilusione: Ruszyłaś do swojej klasy na ostatnie 4 zajecia, gdy znowu zauważyłaś tą dziewczynę. Otwierała zamek w szafce od wf-u, lecz widocznie miała problemu z zapamietaniem szyfru. Wkońcu jednak udało jej sie otworzyc zamek. Wtedy podchodzą do niej dwie dziewczyny i siła wpychają do szafki i uciekaja. Zamknięta dziewczyna siedziala tam. Chcialas jej pomoc, lecz dorwał Ciebie dyrektor i zagroził ,ze jezeli sie spoznisz - to dostajesz karne godziny w szkole. Wchodzisz do klasy. Sprawdzian z fizyki.
Gryphin: Musiałes isc na lekcję angielskiego pełną nudów. Okazało sie ,ze ten koleś o którym mowiles trzymał się w Twojej klasie, lecz nie było go. Zwał się Lance Alvers. Podobno uwielbiał robic sobie jaja i ogólnie robił wrażenie wykolejeńca. Znów nuda.
Flash: Miałas lekcje blisko Aurory. Pożegnałaś się z Bobym i psozlas do siebie. Idiesz obok szafek i słyszysz jakiś trzask. Ktoś był w jednej szafce - tylko kto??
Schowałaś sie bo usłyszałaś kroki. Z oddali wyłonił się jakiś chłopak w obdartych ciuchach rysujący sprayem szafli. Dotarł do miejsca w którym ktoś siedział. Wtedy zdarzyło się cos nienormalnego - dziewczyna wypadła przez zamknięte drzwi. Zupełnie jakby przez nie przesiąknęła. Wpadła na chłopaka i cała przerażona zaczęła ogladac się wokół siebie krzyczac coś. Tamten nie chciał ja puscic, lecz po chwili dziewczyna odeszła przebiegajac koło Ciebie. Nie widziała Ciebie, lecz Ty zdąrzyłaś zauważyc - chwilka!! To ta dziewczyna!
Musisz powiadomic pozostałych.
Wszyscy: Po zajęciach spotykacie sie przed wejściem by razem wrócic do instytutu. Boby był oczywiscie pierwszy wraz z Jubilee i Rahne. Rozmawiali o czymś i pili colę. Dochodzicie do nich pełni nowych wieści, o których chcieliście mówic.
----------------------------------
Sadness: Ororo usmiechnęła sie i podała Wam obiad. Pachniał naprawdę wybornie z racji dodania pikantnych przypraw no i doskonałego sosu razem z owocami. Nawet nie wiedziałaś ze kurczak wraz z brzoskwinią smakuje tak niezwykle. Ororo mówiła dalej do Ciebie: Bardzo cieszymy się ze podoba Ci sie u nas. Instytut oczywiście nie powstał jedynie z myślą o tym byście czuli sie jak zwykli goście ,tylko byście poczuli sie jak w prawdziwym domu. My wszyscy - mutanci musimy znalesc sobie prawdziwy dom, lecz nie mozemy oddalac sie od ludzi, którzy mogą nie zaakceptowac naszych zdolnosci. Tego chciał od każdego profesor - byscie mogli rozwijac wasze zdolnosci w pokoju i szacunku od innych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Exodus
Final mutation process
Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 15:38, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Sadness: Z zaciekawieniem słuchałam Ororo. Jednak naszło mnie pewna myśl:
-A co z ludzmi, którzy nas nie akceptują, co z mutantami, którzy nie podzielają opini profesora?Nie akceptuja jego pogladów?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fan Mystique
Recruit X

Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Włocławek City
|
Wysłany: Pon 16:35, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Green: Zmęczony i wkurzony po całym dniu debilnych zajęć, wyszedłem przed szkołę gdzie zobaczyłem Bobby'ego, Jubes i Rahne. Z wielkim zadowoleniem zauważyłem, co popijają i z bananem na mordzie podbiegłem do nich.
- Witajcie szanowni przyjaciele - uśmiechnąłęm się - Mogę trochę Coli?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tantos
X-Men

Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Police
|
Wysłany: Pon 18:39, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Gryphin: nareszcie koniec lekcji... czym prędzej wychodze ze szkoły i udaje się w stronę Rahne Bobby'ego, Jubilee. widze jak green "żebra o cole" No dajcie mu tej Coli usmiecham sie do nich i puszczam oko. I jak? znaleźliście kogoś podejrzanego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|