|
X-MEN / X2 / X III www.xmen.stopklatka.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Blaze
Dark Phoenix
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 999
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CK city - KIELCE
|
Wysłany: Czw 19:38, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Flash: Pobiegłam na lewo i zawołałam Green'a, który miał być razem ze mną. Ja biorę odpowiedzialność za siebie. - powiedziałam i rozpaliłam w dłoniach pioruny, kierując je w stronę wieżyczek. - Działajmy wspólnie, a na pewno wyjdziemy z tego cało. Osłoniłam się polem elektromagnetycznym. Nie było może stu procentowo szczelne i mogłam je wytworzyć jedynie naokoło siebie, gdyż innych prąd oparzyłby z pewnością.
Kiedy starałam się niszczyć kolejne działa myślałam nad całą tą dziwną sytuacją. "To jakieś chore. Może oni specjalnie nas tu wprowadzili, żeby... nie, niemożliwe. Ale zaraz, Iceman tak nagle nawiał... A jeśli to wszystko rzeczywiście jest ukartowane? Na to wygląda. Ale po co? Może chcą nas jakoś... przetestować? Kilka różnych domysłów plątało mi się po głowie. W czasie wytwarzania błyskawic, szybkim ruchem założyłam słuchawki. Wcześniej nawet nie przerwałam odtwarzania, więc muzyka leciała dalej. Akurat nastawił mi się jakiś rock, chyba Evanescence. Nawet dobrze, idelanie nastroiło mnie do walki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aqua
X-Men
Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wody :D
|
Wysłany: Czw 19:55, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
L'ilusione
Nagle zobaczylam czyjąś dłoń. To była Ivy.-Wszystko w porzadku?- zapytała. -Ze mną? Tak, tylko nie chce wywołać czegoś, co jeszcze bardziej pogorszy sytuacje...- To mówiąc złapałam ją za ręke i wstałam z ziemi. -Dzięki.
Duster właśnie przedstawiał plan działania. jednak nie byłam przekonana do tej części związanej z moją osobą
- Obawiam się że to nic nie da, iluzje odbierają istoty żywe, urządzenia ich nie rejestrują... przynajmniej do tej pory- Spojrzałam nerwowo po wszystkich -Ok, spróbuje ale... to dosyć ryzykowne. A co jeśli wymkną się spod kontroli? A co, jeśli maszyny ich zignorują?... Nie czas na to. Skup się. Zamknęłam na chwilę oczy. Tłum. Florencja. Rynek, gołębie... mężczyzna sprzedający lody... pełno ludzi, gdzieś się spiesza, na coś czekają. Jeden, drugi, trzeci... ten mały chłopczyk w czerwonych tenisówkach Otwieram oczy. Ja ich już widzę w swojej wyobraźni. Ale czy oni też ich widzą? Z daleka od nas, byle laser nie trafił przy okazji w kogoś z naszych. Kilkoro na boki. Pani z kwiaciarni... Stoją, przyglądają sie nam, coraz więcej...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aqua dnia Czw 20:23, 01 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tantos
X-Men
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Police
|
Wysłany: Czw 21:33, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Gryphin:Wysłuchuje poleceń Dustera i idę na prawą stronę z Duskwitcherem. Nie mogę oprzeć się wrażeniu że to wszystko jest jakoś zapalanowane. Wiezyczki strzelaja w moja stronę a ja przekiwerowuje energie z laserów spowrotem na nie... Niewiele to daje... przydał by się ktoś kto wytwarza prąd... spoglądam na Eclair Flash... Strzel we mnie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rogue Raven
Mutation process activated
Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Northampton
|
Wysłany: Czw 21:41, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Amy: postawilam L'illusione na nogi i wsluchalam sie w plan Dustera. Wszystko pieknie, ciekawe jak bedzie w rzeczywistosci...nagle zauwazylam coraz wiecej pojawiajacych sie wokol postaci. Iluzja L'illusione dzialala...przynajmniej na mnie. Jakas kobieta z kwiatami, biegnacy chlopaczek, ...to jakis rynek...to wszytsko wydalo mi sie nagle tak bardzo realne...spojrzalam na reszte...
Widzicie to co ja?! krzyknelam rozgladajac sie wokol.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rogue Raven dnia Czw 21:42, 01 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blaze
Dark Phoenix
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 999
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CK city - KIELCE
|
Wysłany: Czw 21:42, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Flash: Usłyszałam Gryphina. Na początku pomyślałam, że oszalał i chce popełnić samobójstwo, ale zaraz uświadomiłam sobie, że pewnie chce przekierować swoją mocą energię elektryczna w stronę wieżyczek. Okej. - krzyknęłam do niego. - Ale musisz zareagować błyskawicznie, bo piorun jest bardzo szybki! Trochę z obawą skierowałam dłonie w stronę Gryphina i wytworzyłam błyskawicę, wypuściwszy ją z rąk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tantos
X-Men
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Police
|
Wysłany: Czw 22:02, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Gryphin:Flash strzeliła we mnie a ja spowolnilem lot ładunku w polu elektrostatycznym które wytwarzałem. Próbuje skierować ładunek w stronę wieżyczki po mojej prawej stronie po czym zmusić go żeby przeskoczył kolejno na kilka następnych...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrodnim
Final mutation process
Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wieruszów,łódzkie
|
Wysłany: Czw 22:24, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Duskwitcher:Profesor i reszta tych,którzy znali instytut odlecieli lub po prostu gdzieś poszli.nie podoba mi się to".Coraz częściej myślę,że to jakiś test.
Ale test czego?Chcą nas zabić.Moje myśli przegonił mi głos Dustera.Bez lepszego planu pobiegłem z Gryphinem na flankę i skierowałem swój cień na tych z przodu.Tworzę wokół nich tarczę,ale zostawiam im trochę miejsca na rażenie wieżyczek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fear Factor
Darkmaster
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 16:08, 02 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Hummer: Twoje ogniste strzały zupełnie chybiły. Zdecydowanie problemem był dym, który robił za zasłonę dymną. Duster biegł nie zważajac na kiepską widocznosc. Krzyknął do Ciebie: Hummer stop tamtą wieżyczkę!! Zauważasz, że atakuje was jedna wiezyczka, pdoczas gdy reszta po bokach schowała się.
Gryphin: Strzał piorunem trafił w jedna wieżyczkę laserową i spowodował zwarcie. Jednak druga wieżyczka odcinała się ogniem. Laserowy promień zmierza w Twoim kierunku.
Flash: Gdy cały plan z Gryphinem sie udał - ty bieglas dales. Widzisz, ze nad wami wisi ogromna wieża kontrolna gdzie zapewne znajduje sie system kierowania. Gdy spojrzałaś na okna sterowni, zauważyłaś Icemana razem z Jean Grey. Byl izajęci i kombinowali cos przy klawiaturze. Chyba probuja jakos wyłaczyc to wszystko.
Duskwitch: Gdy biegliscie przodem - zauważyłeś przed sobą otwarte drzwi. Dalej widzisz ,ze do was biegnie Wolverine razem z Cyclopsem. Scott ostrzeliwuje promieniami wiezyczki. Logan karze się wam pośpieszyc. Jednak widzisz ,ze drzwi niespodziewanie zamykaja się.
Amy: Nagle wokół Ciebie pojawiaja sie dziesiatki ludzkich hologramow, którę pędziły we wszystkich keirunkach. Promienie laserowe padały w ich kierunkach nie wyżadzajac wam zadnych szkód. Widzisz, otwarte wrota i Wolverine'a razem ze Scottem. Dzwi sie zamykaja. Dodatkowo niepokoja Ciebie dziwne odgłosy za Tobą. Jakies kroki...
Pośpiesz się...
L'ilusione: Udało Ci się!! To był świetny plan!! Postacie biegały w panice po calej sali i odciagali ogień wieżyczek. Widzisz otwarte drzwi, które sie zamykaja. Dodatkowo słyszysz przerazajace kroki. Coś wielkie idzie za wami. Musisz dobiec do drzwi tak jak inni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aqua
X-Men
Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wody :D
|
Wysłany: Pią 16:29, 02 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
L'ilusione
Zdaje się, że zadziałało!! Jak to możliwe...?!? Nie zastanawiam się jednak nad tym zbyt długo, bo usłyszałam dziwne odgłosy za ścianą, które sugerowały że coś nieuchronnie się do nas zbliża. Nie mialam zamiaru zostać tu, by sprawdzić czy to tylko moje halucynajce... ruszyłam pędem do drzwi, zostawiając za sobą gromadke wyimaginowanych postaci. Oby się nam udało...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pecu
Mutation process activated
Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mielec-Podkarpacie
|
Wysłany: Pią 16:50, 02 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Hummer:Niech to szlag. Moje płomienie chybiły, przez ten cholerny dym. Troche on zawadza, ale swoje też robi. Słysząc Dustina bym się zajął pozostałą wieżyczką, odrazu biorę sprawę w swoje ręce. Ok Dustin, teraz nie chybię ! Podbiegam troche, by być bliżej działka i odpalam zapalniczke. Staram się uformować, ładną, prostokątną ściane ognia ogarniającą całą wieżyczkę. Musisz się zjarać. Musisz, poprostu musisz. Skup się Hummer, skup się ! - pomyślałem, kierując ogień w stronę wieżyczki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fan Mystique
Recruit X
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Włocławek City
|
Wysłany: Pią 16:59, 02 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Green: Przez cały czas tarałem się tylko unikać promieni wystrzeliwanych przez wieżyczki. Gdy Duster powiedział nam, co mamy robić, zgłupiałem. Próbowałem wytworzyć jakąś bron, ale byłem chyba zbyt zdenerwowany. Nagle wokół pojawił się jakiś rynek, ludzie i to wszystko... Zastanawiałem się, czy to przypadkiem nie ja, ale nagle zorientowałem się, że ta dziewczyna z pociągu, Aurora, dziwnie sie zachowuje. Więc ona też tworzy iluzje... - pomyślałem - Świetny pomysł, te wieżyczki będą dość zdezorientowane, o ile to mozliwe...
Jak pomyślałem, tak było - wieżyczki strzelały w nieprawdziwych ludzi, a ja nadal byłem skupiony tylko na tym, by nie oberwać. Nagle zobaczyłem, że Cyclops i ten drugi, Wolverine chyba, biegną w naszą stronę. Bez namysłu rzuciłem sie do drzwi, co chwila podskakujac, gdy jakis laser strzelił mi pod nogi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrodnim
Final mutation process
Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wieruszów,łódzkie
|
Wysłany: Pią 17:03, 02 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Duskwitcher: Widok Cyclopsa i Wolverina trochę mnie pocieszył,jedank moje nerwy i zmęczenie osiągnęły maksimum.
Nie mogłem dalej wytrzymać.Dym,hałas i ciągłe zagrożenie nie pozwalały mi na odrobinę odpoczynku.
"Dosyć"-krzyknąłem.Chrzanię to!.Biegnę w stronę drzwi.Były zamknięte.Ponownie tworzę dwie ogromne pięści.Przy drzwiach widzę L'ilusione.Z całych sił krzyczę do niej"Odsuń się od drzwi!".Biorę rozpęd
i uderzam jedną pięścią w drzwi, a na poprawkę drugą.Gdy wyjście stoi już otworem wołam do niej"Choć droga wolna".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rogue Raven
Mutation process activated
Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Northampton
|
Wysłany: Pią 19:50, 02 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Amy: Nagle jakbym obudzila sie z jakiegos dziwnego snu i zaczelam dostrzegac rowniez rzeczywistosc. Sytuacja stawala sie naprawde bardzo grozna. Nagle w drzwiach ujarzalam Wolverina i Scott'a . Wiec nie jestesmy sami- pomyslalam z nadzieja, jednak ta szybko sie ulotnila kiedy zobaczylam ze drzwi sie zamykaja. Na szczescie do akcji wkroczyl Duswitcher tworzac dwie olbrzymie piesci ktore wywazyly drzwi. Nie zastanawiajac sie dlugo rzucilam sie w ich strone i wbieglam zaraz za Aurora. Nie wiem czy bardziej z nerwow czy ze zmeczenia zrobilo mi sie ciemno przed oczami...osunelam sie po scianie na podloge.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blaze
Dark Phoenix
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 999
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CK city - KIELCE
|
Wysłany: Pią 20:36, 02 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Flash: Cała ta sytuacja była jak z okropnego filmu. Nie wiedziałam co się dzieje. Kiedy po ostatnim strzale piorunem zobaczyłam u sufitu Iceman'a i Jean Grey, już wszystko mi się pomieszało. Wokół plątały się postacie, wytworzone przez Aurorę, które też trochę mnie dezorientowały. Spojrzałam jeszcze raz w górę. Chciałam coś krzyknąć, cokolwiek, ale nagle usłyszałam huk wyłamywanych drzwi. Spojrzałam w bok - to Duskwitcher stworzył nam wyjście z sytuacji. Odetchnęłam z ulgą, gdy zaraz potem zobaczyłam Wolverine'a i Scotta, chociaż byłam nieco zła, gdyż nadal nie opędziłam się z kilku podejrzeń. Wszyscy pobiegli do wyjścia, więc i ja skierowałam się w tamtą stronę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|