 |
X-MEN / X2 / X III www.xmen.stopklatka.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lukan
Homo Superior
Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rydułtowy
|
Wysłany: Śro 22:20, 19 Gru 2007 Temat postu: święta u X-menów |
|
|
jak sobie wyobrażacie święta u X-menów.
Ja osobiście twierdze, ze te przedstawione w X-men evo są nawet możliwe.
Osoby, które mają do kogo jechać (najbliższe rodziny) spędzają czas w rodzinnym domu. osoby samotne oczywiście w instytucie. Pary oczywiście ze sobą. Np. Jean z Cyclopem w domu rodzinnym Jean. Wolverin. Hmm różnie by mogło z nim być. Poczynając od spędzania czasu w niewiadomym miejscu, po pobyt w instytucie ( co raczej się by nie sprawdziło).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Blaze
Dark Phoenix

Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 999
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CK city - KIELCE
|
Wysłany: Śro 23:05, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Hm... Swięta, Swięta... bardzo dobrze wspominam świąteczny odcinek X-Men TAS, gdzie drugi raz w serii widzimy Morlock'ów. Jubilee spotyka ich z Wolverine'm na lodowisku, kiedy próbują ukraść leki z karetki pogotowia dla chorego chłopca z ich grona. Wolvie, Jube i Storm poświęcają Wigilijny dzień i schodzą do kanałów zamieszkanych przez lud Morlock'ów. Nasza mała mistrzyni pirotechniki widzi ich biedę - symbolicznie dania, choinkę złożoną z gołego krzaczka i pękniętej bombki. Pamiętam dokładnie co odpowiedziała Storm na pytanie Jubilee "Jak oni żyją? Przecież nic nie mają." - "Mylisz się, Jubilee, mają swoją miłość".
Ten cytat wrył mi się w głowę i wyjść nie może. Bo tak naprawdę Swięta to czas miłości. Nie ma znaczenia czy są skromne czy obfite. I to jest piękne, a TAS-owy odcinek mi o tym przypomniał.
Wolverine oddał chłopcu swoją krew, dzięki czemu przeżył. A Storm zrzekła się władzy nad ludem Morlock's.
Tymczasem Jubilee oddała dzieciom kupione prezenty, z których wcześniej tak się cieszyła. Piękny gest. I kto powiedział, że X-Men nie wychowują? :)
No a Gambit wściekał się, że będzie musiał odgrzewać Wigilijne dania. Ten odcinek był jednym z moich ulubionych.
I tak właśnie powinny wyglądać Swięta w Instytucie Xaviera. A tak naprawdę X-Men to wielka rodzina. Dlatego w świąteczne dni wyobrażam ich sobie razem. Wolviego też, choć to świąteczny dezerter, ale trudno się dziwić ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|