X-MEN / X2 / X III

KinPi123

O Logana to ona przede wszystkim się martwiła....:/ A podobno była dziewczyną Scotta...

Blaze

Jasne że jest dziewczyną Scotta :lol: Po prostu Logan okazywał jej dużo zyczliwości, więc czemu miałaby się o niego nie martwic? Czysta przyjaźń...oczywiście Wolvie liczył na coś więcej, ale Jean za wszelką cenę chciała dochować wierności Scottowi.

KinPi123

Wydaje mi się, że Jean też liczyła chociaż na troszkę więcej, ale Scott ją powstrzymywał.. W końcu na końcu filmu jak Logan leżał w izolatce po tym jak chciał dać Rouge trochę mocy powiedział "Moje serce należy do innej" widać było, że Jean to trochę zmartwiło... No i odezwała się "Logan, Ty i ja......." :) :]

Jest to trochę dziwne te uczucia Jean..

Blaze

Wiesz, nie wiem czemu, ale bardziej współczuję Loganowi...złamane serce...no ale faktycznie postawił Jean w dość trudnej sytuacji, wiadomo. Smutne to troszkę.

Ale dobra, bo się robi gadka o Jean, Sottcie i Wolverinie, a temat jest o dobrych i złych stronkach filmu. Niedługo się zacznie offtopic robić, więc oszczędzmy pracy mederatorowi i nie zbaczajmy z tematu.

Fear Factor · Wysłany: Sob 9:07, 11 Mar 2006 Temat postu:

Kiedys mówiliśmy o strasznym dubbingu filmu. Ostatnią noc spędziłem przed komputerem ściagając X-Men, najlepsze ze przy nim napisane było PL. Jako komentarz oczywiscie po polsku "powodzenia w ściaganiu :) ". Musiałem jakos spędzic te pare godzin ściągania i postanowilem zrobic sobie noc kinową (m.in. Sin City).
Jak włączyłem X-mena to wlosy stanęły mi deba - co za tłumaczenie!! Cerebro to mózg, Logan to rosomak (wiem, ze to tak znaczy, ale mogli nie uzywac tego cały czas), natomiast Rogue jako nieliczna ominęła pasa tłumaczy i nie stała sie "szelmą". Natomiast Raven doczekała sie pseuda "mistyczka" (obrzydliwie brzmi) a Toad - ropuch.

Jeszcze raz powiem - największa wada X-men. Scott Summers :wink:

Lukas · Wysłany: Sob 9:37, 11 Mar 2006 Temat postu:

Popieram cie w zuplelnosci.Film X-Men z dabingiem i tlumaczeniem jest beznadziejny.Najpierw oglodalem bez tych gowien.Ale jak obejrzalem z nimi to sie zalamlem.To jest poprostu zalosne. :evil: :evil: :evil:

Wilczyca · Wysłany: Sob 10:42, 11 Mar 2006 Temat postu:

Dlatego preferuję przy filmach najczęściej napisy albo poprawne tłumaczenie, bo coś takiego to po prostu skandal!

Acree · Wysłany: Sob 11:30, 11 Mar 2006 Temat postu:

Ej ale jakby dali dubbing z tymi aktorami co Evo robia XD

Fear Factor · Wysłany: Sob 11:46, 11 Mar 2006 Temat postu:

Nie nie. Cos takiego jest dobre do seriali, ale zazwyczaj dla dzieci. Pomyśl, jaki Logan by miał głos. W Evo ma taki gruby charczący głos, natomiast w filmie jego głos jest łagodny, ciepły. Poprostu idealny dla romantyka.
To dopiero byłaby klapa, Acree. No i niezły ROTFL. :lol: :lol:

Wilczyca · Wysłany: Sob 12:17, 11 Mar 2006 Temat postu:

Proponuję na tej podstawie zrobic komedię, bo z głosem byłaby po prostu świetna... 8)

Fear Factor · Wysłany: Sob 21:23, 11 Mar 2006 Temat postu:

Acree · Wysłany: Nie 1:14, 12 Mar 2006 Temat postu:

Fear Factor · Wysłany: Nie 21:45, 12 Mar 2006 Temat postu:

Wystarczy, ze mamy X-Men Evolution :lol: :lol: :lol: Chyba niektóre scenki nie zasługują na ośmieszenie. Ale oczywiscie usłyszec mozna było najbardziej słynny tekst w historii filmowego X-Mena
Wolverine: To ja, spokojnie
Scott: Udowodnij!
Wolverine: Jestes palantem!
Scott: aha, ok :lol: :lol:

Lukas · Wysłany: Nie 22:04, 12 Mar 2006 Temat postu:

Hehe podobalo mi sie to.
Wolverine dobrze pojechal dla Cyclopsa :lol:
A ten nawet nic nie zrobil :lol: