X-MEN / X2 / X III

Fear Factor

Niewybredny temat dla wzmocnienia ruchu na forum w tym dziale, któryu niestety stoi w miejscu a powinien byc bardzo aktywny.

Co w X2 podobało Wam się najbardziej?? Zdecydowanie ubóstwiam scene Rogue z Icemanem. Nie wiem jak on to wymyslił z tym całowaniem ale powiem szczerze ze chcialbym byc na miejscu jednej osoby z tej parki. Logan oczywiscie musiał mnie dobic swoim legendarnym cygarkiem no i zamiłowaniem do...sztuki.

Filip4b

mnie się podobała walka Logana z żołnierzami Strykera
albo też jak Iceman zmroził cole Wolverinowi
równierz kiedy Storm zrobiła te wielkie tornada podczas pościgu myśliwców
8)
bardzo smutna scena była kiedy Logan i Cyclops nic nie mogli zrobić gdy Jean odchodziła....wtedy po raz pierwszy zobaczyłem jak Wolverine płacze :(

Blaze

Jak dla mnie absolutnie wymiatają sceny walki Wolverine'a z Lady Destrike.
Poza tym podobnie jak powiedział Filip4b walka Logana z żołnierzami Stykera oraz akcja Storm, no i płaczliwa scena pod koniec.
Poza tym całkiem miła była scenka z Mystique i Loganem w namiocie i akcja Jean na koniec.
Bardzo lubię też scenę w Pyro, który wysadza wóz policyjny przy pomocy swojej mocy połączonej z płomieniem zapalniczki. To jedna z moich ulubionych akcji.

Aqua

Moja ulubiona scena to oczywiście akcja w białym domu, jak zobaczyłam Nightcrawlera od razu zaczelam piszczeć (a zdarzylo mi sie tak piszczeć jeszcze tylko raz, na koncercie Alice In Chains). Akcja z kotem i profesorem sztuki byla niezła:D Tornada Storm zaparły dech w piersiach. A, i Mystique- jest niesamowita. Fajny był tekst Pyro przy tych samochodach "Słyszeliście o złych mutantach? Jestem z nich najgorszy" czy coś w tym stylu. Sasasasas ]:-> I miło było popatrzeć na "śmierć" Jean (ojej jaka szkoda ;])

Blaze

Fakt, zapomniałam o scenie z Kurtem. Ogólnie cała postać nadawała filmowi jakiegoś nowego smaku, ale akcja w Białym Domu była świetna. Pamiętam, że szczególne wrażenie wywarła na mnie zdolność teleportacji Nightcrawlera :)

EDIT:

To co, może odświeżymy trochę ten temat? :) Mam nadzieję, że oglądaliście wczoraj X-Men 2: United. Chociaż dubbing był badziewny, jak na polsat przystało, to jednak miło pooglądać przygody mutantów w tv. Dwójka to moja ulubiona część.

Poza tym, scenę rozpoczynającą film (Kurt) mogłabym oglądać w nieskończoność, Tak samo jak spotkanie Lady Destrike z Loganem :)
Jedno zastrzeżenie: za mało Collossusa, ta postać jest niedoceniana przez twórców trylogii X-men :P

Tantos

AAAAaaaa! zapomniałem!! Sad

bede musial wypożyczyć an dvd i nadrobic

Lukan

a ja chciałem oglądać, ale nie mogłem - ech ta cholerna nauka. Widziałem tylko kawałki filmu. a raczej kawałek - napad na instytut.

Exodus

Boże dubbing mnie dobił oO na dvd jest o wiele lepszy.
Połowa dialogów się nie zgadzała, albo było omijana albo wogóle nie tłumaczyli.

I skoro w orgianlnej wersji jezykowej mówia Rogue to czemu tłumaczyli na Szelmę ?

Electra

wg mnie najlepiej brzmi w oryginalnej wersji językowej, ale zgadzam się z tym że polsat nie potrzebnie tłumaczy nazwy własne typu Rogue - Szelma, Wolverine - Wilk

Lukan

Nie ma to jak polskie tłumaczenia (stacje). Szkoda gadać. to już o wiele lepiej internauci robią napisy :D